czwartek, 30 marca 2023

Praca w toku . Ploteczki?

Jakoś tak wyszło ,gdy ustawiłam wstępnie te lalunie,ich wyraz twarzy podsunął mi tytuł ,więc będą "Ploteczki". Nie wiem ,co ta pani po lewej chce powiedzieć,ale patrząc na minę tej po prawej ,mniemam,że coś jest do opowiadania,ale to dopowiedzcie sobie sami 🙂 Póki co, czeka mnie trochę pracy.
Zapraszam na mój Instagram

środa, 29 marca 2023

Praca w toku.Moje buźki czekają na swoją kolej .



Większość ludzi uważa,że praca artystyczna  to zwyczajne hobby,lekkie i przyjemne.Niestety nie. Cały proces tworzenia to długie godziny, przygotowywanie podkładu,ręczne przycinanie, malowanie,oczekiwanie na wyschnięcie gliny,malowanie jej ,szycie,klejenie i strach by nie zepsuć pomysłu jednym szczególikiem. Nie lubię precyzji, jak widać to w moich rękodziełach ,ale uwierzcie mi,że jestem nad wyraz pedantyczna. Czasem jeden milimetr za blisko lub za daleko,burzy charakter całej pracy. Dobrze wiemy co może sprawić jedna zbędna kropka lub jej brak. Pracuję obecnie nad kilkoma pracami .Ostatecznego  charakteru moje postaci  nabiorą w odpowiednim czasie .Jakie historie będą opowiadać? Zobaczycie sami .
Zapraszam do odwiedzenia mojego profilu Instagram . Rękodzieła kupisz na OLX . 

piątek, 24 marca 2023

"Motyle"

Teatr lalek zawsze był mi bliski. Ta praca powstała z inspiracji tą właśnie formą sztuki . Jak napomniałam we wcześniejszym poście ,jestem świadoma ,że dotrze do kogoś kto po prostu lubi klimat brzydoty i chętnie się nią otacza 🙃 Niedostępne 😊

wtorek, 21 marca 2023

Na warsztacie...I słowo prawdy 🙂

Uwielbiam ten bałagan. Po każdym sprzątaniu pracowni,nie mogę się w niej odnaleźć🙃 Tymczasem moje "brzydule" i niewinny chłopczyk..Z doświadczenia wiem,że jak zwykle te pierwsze spodobają się komuś,kto lubi brzydotę czy tzw "piękno inaczej."Ci, którzy troszkę mnie znają ,wiedzą ,że nie opowiadam o moich pracach i co chcę przez nie powiedzieć ,bo to nie w moim stylu,ale blog zobowiązuje do napisania kilku słów,więc czasem coś wyklikam,ale obiecuję,że nigdy nie przeczytacie tu nic a'la samozachwyt ,bo czym mam się zachwycać ? Godzinami ciężkiej pracy nad czymś ,co zaraz po ukończeniu nie jest już moje ,bo tracę z tym kontakt emocjonalny? Tak,tak,nie kocham moich obrazków ale kocham pracę nad nimi.Dlatego nie tracę energii na opisywaniu ich jako cudownych dzieci zrodzonych z cudownej matki. O nie ! One mają mówić same za siebie i taka jest idea. Jeżeli nie radują,nie irytują,nie przyciągają w jakikolwiek sposób nadają się do wyrzucenia.Zdarza mi się często niszczyć moje prace , czasem modyfikować ,ale jeżeli w coś nie wierzę ,nie wystawiam tego na sprzedaż . Liczy się szczerość . Myślę ,że przyjaciółmi mojej wyobraźni,a ujmując ściślej,ci ,którzy kupują moje obrazki ,są osoby młode duchem ,otwarte na inność ,odważne, poszukujące czegoś między słowami, dalekie od schematu "odtąd-dotąd". Oczywiście tworzę rękodzieło,ale nie do końca w tym powszechnym znaczeniu.Skupiam się na znaczeniu dekoracyjnym ,ale również chcę moim rękodziełem opowiedzieć jakąś historię.Sztuką zajmuję się od dziecka ,ale nie będę zdradzać dlaczego. A poza tym? Wierzę w Boga.Kocham zwierzęta.
To tyle słowa na dziś .Póki co,czeka mnie trochę pracy . Do zobaczenia! Więcej informacji na moim Instagram

Aniołek

Niedostępny 🌞